wtorek, 16 czerwca 2015

Niedzielna zasada

   

        Mam taka zasadę że każda wolną niedzielę spędzam z moimi dziewczynami,razem gdzieś się wybieramy,wspólnie coś robimy i takie tam.Ale w minioną postanowiłem te postanowienie złamać.Przyczyniło się do tego kilka rzeczy,mianowicie praca i wyjazd na wesele  kuzyna żony. Już wyjaśniam o co chodzi,przez  cztery dni od wyjazdu mam istny 12-godzinny kocioł w pracy. Wyjazd i robota powodują że będę miał półtora tygodniową przerwę w fotografowaniu przyrody,a taki przestój u uzależnionego maniaka może spowodować nieodwracalne zmiany w psychice :)))Do tego perspektywa spędzenia z dwiema siostrami żony rozmawiających o pracy ( żona z jedną z nich pracuje w tej samej firmie) , kreacjach,lakierach na paznokcie i fryzurach, było  ponad moje siły.I jak tu nie wyjść w teren ,normalnie nie da się tego nie zrobić :)). Na szczęście szwagierka u której spędzaliśmy popołudnie ,mieszka niedaleko mojego ulubionego bagna z czaplami i gęgawami.Dziesięć minut i już wygodnie siedzę w czatowni.Od samego początku dzieje się dosyć ciekawie.Młode gęgawy paradują po całym plosie i uczą się latać.


     Przylatuje pierwsza w tym roku czapla biała,siada daleko ale coś ja płoszy i głośno skrzecząc kieruje się w moją stronę.
      Przysiada niedaleko na wystającym z wody kamieniu i zajmuje się czynnościom pielęgnacyjnym.Wieczorem całe rodziny gęgaw płyną na spoczynek z mojej strony bagna.Widok gęsi pływających niedaleko daje mi sporą dawkę radości.Do tej pory sądziłem że przebywają tu trzy rodziny ale okazało się że jest również czwarta.No i najważniejsze,z moich wyliczeń wynika że gęgawy szczęśliwie wyprowadziły lęgi.Prawdopodobnie nie było strat pośród młodych a jeżeli były to znikome.Niedługo wyniosą się z tego akwenu, który przejdzie w panowanie czapli białych i siwych.


      Powiedzcie sami czy nie warto niekiedy łamać ustalonych zasad ? szczególnie jeżeli zmuszają nas do tego szczególne okoliczności ? Tej niedzieli dla mnie i mojej rodziny opłacało się,ja jestem zadowolony ze zdjęć,żonka ze spotkania z siostrami a dzieciaki ze wspólnej zabawy.





10 komentarzy:

  1. Paweł, świetne zdjęcia, zasady oczywiście trzeba, wręcz programowo należy łamać - to się zawsze opłaca, to napędza postęp gatunku;) A co do pierwszego zdjęcia ... zaczynam mieć wątpliwości czy to właśnie nie czapla biała jest w naszym godle! ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzienx jak mówią moje córki :)) Z tym rozwojem gatunku to dobry pomysł, ten text sprzedam żonie jak będzie miała obiekcje do moich działań hehe.

      Usuń
  2. Ósme zdjęcie świetne!

    A co do łamania zasad, jestem za! Tym bardziej, że nie lubię gadać o ciuchach i zakupach ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również dzienxuję :)) fajnie że stoicie za mną murem z tym łamaniem zasad ale też nie będę robił tego za często żeby samemu nie być złamanym przez żonę haha.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. Sądząc po zdjęciach warto i to bardzo! Świetne są zwłaszcza foty gęgawy lądującej przed czatownią i białej na kamieniu. Zazdroszczę Ci tej niedzieli. Ja swoją spędziłem w samochodzie, przebijając się przez całą Polskę i próbując nie popełnić samobójstwa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie Wojtku również dzienxuję :)) I mnie w ten czwartek czeka przeprawa przez prawie całą Polskę. Jedyny pozytyw to taki że ruszam w nocy i nie będzie takiego tłoku i wariatów na drodze.

      Usuń
    2. A nie dziękuję żeby nie zapeszyć :)))

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń